poniedziałek, 28 lutego 2011

Spacer

To się mama w końcu sama z synkiem w wózku wybrała. Trzy kółka wokół osiedla, 45 minut. Całkiem przyjemna w pięknym słońcu przechadzka. Niuniuś był dzielny. Uwielbia, gdy się wokół niego świat rusza. Teraz tylko jestem pełna obaw o uczciwość społeczeństwa czyt. mój drogocenny wózek pozostawiony na klatce.